Hej.
Nie mam za bardzo tematu do pisania..
Napiszę trochę o szkolnej wycieczce do Wisły..
To nie była wycieczka na zasadzie: Jedziesz autokarem, autokar dowozi cię do samego hotelu, rozpakowujesz walizkę, idziesz zwiedzać.. Absolutnie, to nie była taka wycieczka..wyglądała ona tak:
Autobus, Pociąg, wjazd kolejką , wejście na Stożek, nocowanie w Schronisku, zejście ze stożka, pociąg, bus do domu.. i nie braliśmy żadnych nie wiem wielkich torb .. Tylko jeden, jedyny plecak, w którym miało się zmieścić wszystko.. Wydawało się, że będzie źle, a było wspaniale :) Za rok mam nadzieję na 3 dni..
Dodam parę zdjęć :D Nie miałam aparatu, tylko komórkę , więc -.-
Widok z pociągu, jeszcze w Katowicach
Podczas wjazdu kolejką, widok na Wisłę
Piotrek&Michał
Milka:) a z tyłu nasze schronisko
Michał&mój gofr&Piotrek
Julka