niedziela, 27 listopada 2011

Żyjąc dość krótko, doświadczyłam tyle bólu jak nie jeden dorosły.

Wreszcie powróciłam. Jakoś wytrzymałam ponad tydzień bez kompa i neta. Teraz przy najmniej mogę już na swoim lapku siedzieć :)  Tamten tydzień minął dość szybko, chyba jak każdy. Sporo nauki było, kartkówek i sprawdzianów. Jak na razie cieszę się z 5- z gegry z kartkówki z Afryki. Zawaliłam chemię , histe i technike :<
Zobaczymy co z tego będzie. Humor dopisuje wiadomo, bo weekend. Coś źle się czuję Pati mnie zaraziła..
Nudzi mi się.. jest godzina 9:40 leżę w łóżku..nie poszłam do Kościoła, bo powiedziałam mamie, że chcę się wyspać.. A 11.12 bierzmowanie -.-  potem Święta, Sylwester, Urodziny i wymiana a potem.. ferie.. ? 
nie mam już co pisać. aa dodaje moje trzy zestawy z Polyvore :)








:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz