niedziela, 15 stycznia 2012

Oponowałam do perfekcji fałszywy uśmiech ... Mam już dosyć nie wytrzymuję ...



Co ja bym dała, żeby dziś była sobota, a nie niedziela. Znowu od początku szkoła.. lekcje itd. Jutro kartkówka z matematyki.. i  nic nie umiem.. porażka. W dodatku się nie wyspałam .. Nie ma to jak usnąć ok. 3 w nocy 'hahahahaa' :)  Tak poza tym , to chyba zaraz pójdę się spakować i to będzie na tyle dziś. Z resztą nie mam siły.. dalej zakwasy.. boli głowa, brzuch -.-  jeden wielki maras. 
Nie mam pojęcia, jak wyrzucić z siebie to, co naprawdę chcę powiedzieć : że ludzie, których kochamy, każdego dnia, w każdym momencie potrafią nas zdziwić. Jakich słów mam użyć, by powiedzieć Ci, że zmieniłeś się, że nie jesteś już tą samą osobą, którą znałam? To nie jest takie proste jakby mogło się wydawać. Ciężko wydobyć z siebie zdanie, które może zranić. Ciężko jest wykrztusić cokolwiek co czujemy, co nas wypełnia. To jakby otwierać swoje ciało i pokazywać co w nas jest zepsute. 




bo wszystkie mamy dojebane miny..

dzięki..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz