sobota, 15 września 2012

To trwało tylko chwilę. Jedna, pieprzoną, cudowną chwilę.


fajna

Dawno nie pisałam..Szkoła mnie tak pochłania. W sumie przychodzę i robię wszystkie inne rzeczy..no i czasem jakieś zadania. Więc mamy weekend..wszystko by było okej, gdyby nie to..że chyba jestem chora.. głowa boli, gardło, katar i gorączka. Muszę się kurować, bo nie chcę opuszczać szkoły..tym bardziej, że we wtorek już chyba moja Patka wraca i będę miała z kim siedzieć na niektórych lekcjach..już się za nią stęskniłam i to tak porządnie , a potem dyskoteka (nie wiem dokładnie kiedy) na której chyba powinnam być. W ogóle w szkole coraz ciężej, coraz więcej zadać. Znowu nie ogarniam matematyki..super. No ale dobra jest weekend, a ja o szkole pisze.  Dużo jem ;o ale to dobrze. W sumie chyba pójdę za niedługo na tv..albo coś innego będę robić, bo mi się już na lapku nudzi..obejrzałam 'Hall Pass', spoko komedia. Zimno już się robi, dlatego jeszcze bardziej nie chce mi się nigdzie wychodzić, wiem jestem dziwna. Źle się czuje.. no a humor? Taki sobie..bo prawda jest taka, że niby próbuję pogodzić się z tym, że już nigdy nie będzie tak jak było kiedyś tam..choć nie było zawsze dobrze..ale, ale.. były takie chwile, w których czułam się naprawdę wspaniale.. to w pewnych chwilach zdaję sobie sprawę z tego, że może za łatwo się poddaje, bo tak mi tego wszystkie cholernie brakuje. Cóż, nigdy nie jest za późno..ale to nie ode mnie zależy.. dobra koniec..skończyłam. 


misiek bezowy bez głowy..omnom 



Mieć złamane serce i wierzyć w miłość, to tak jakbyś wyjebał się na betonie, a udawał, że to trawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz