Jestem zła, bo wszystko mi się usunęło i piszę drugi raz. Więc nudzę się max. Cieszę się, bo jest wreszcie piątek i mam dwa dni na odpoczynek..chociaż to nie będzie odpoczynek..a i mam dwa dni na radość z tego, że nie muszę oglądać niektórych fałszywych mord. Miałam iść spać jak przyszłam ze szkoły ale jak zawsze nie wyszło. Siedzę, jem..jem..jem i jem i cały czas jem, kręcę się na krześle i nie wiem co ze sobą zrobić. Siedziałam na omeglach, ale dziwni ludzie, w dodatku z Polski.....
Wydaje mi się, że jest coraz gorzej. Pod każdym względem. Chwyta mnie stres jak pomyśle o egzaminach, ale muszę je przeżyć i będzie już potem z górki. Jestem wredna i w ogóle, bo wszystkich wystawiam itd.. ah..wyjebane.. na wszystko i na wszystkich. Zamykam się w sobie. Postanowione. Mam dość fałszywych ludzi.. którzy potem śmieją mi się prosto w twarz.
Leci moja kochana piosenka mirror..jeszcze posłucham i idę robić ciasto żeby mieć co wpieprzać.
omegle joł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz