piątek, 20 stycznia 2012

Może w poprzednim życiu wyczerpałam limit szczęścia dlatego teraz mam taki syf.


 Znowu Nightwish.. Słucham tylko tej piosenki i z poprzedniego wpisu. Nienawidzę tej pogody! Dziś było tak ślisko na chodniku, że mało się nie wyjebałam, a akurat spieszyłam się na busa.. zajebiście. W szkole ominęła mnie jedynka z techniki, za karmnik.. ale muszę za tydzień przynieść.. kurde! poza tym spoko, chyba?!  Nareszcie upragniony weekend. Tylko, że niestety potem znowu męczący tydzień i ferie, a po feriach wymiana! Już się nie mogę doczekać :)  Dziwnie humor mi się poprawił (sama nie wiem jak to możliwe) mimo iż w szkole sięgał dna.. Ale mam zmienne humory, więc zaraz mogę być wkurwiona. No cóż.. 
Mam do wyjaśnienia kilka spraw.. niezbyt fajnych.. I nadal twierdzę, że jestem beznadziejna, jeszcze bardziej.. kurde, żałuję NO! Dobra z resztą , na co te moje starania.. jestem 'dziwna'.. 




Wtf.. hha




Po prostu daj spokój.
Mnie już nie uratujesz,
nie rozpalisz serca,
nie jestem jebanym feniksem,
nie odrodzę się z popiołów poranionej duszy! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz