piątek, 27 stycznia 2012

Potrzebujesz mnie tylko wtedy kiedy coś się pieprzy .?


Ferie,  wreszcie! Wszystko by było naprawdę zajebiście, gdyby nie to, że gorączka i ból głowy..
Tak bardzo nie chciałam kończyć tego dnia tak! Jeden wielki pośpiech i jeszcze musiałyśmy biec na busa. 
A teraz cholernie męczy mnie sumienie. Mniejsza o to. Naprawdę dziwnie się czuję. Może prawda jest taka, że staję się potrzebna kiedy coś się spieprzy.. może jestem po to, żeby pocieszać. Ale ja tak się nie czuję. Chciałabym, żeby to nie była prawda. Może wszystko zacznie się układać... było by wspaniale. 
Ciekawe, ciekawe..  pożyjemy-zobaczymy.
+ Chciałabym mieć teraz przy sobie Julcie (kalolyfelka) <3



dziwne oczy. :c
A teraz idę do łóżeczka..
Muzyczka i sms-ki.
dobranoc :*

1 komentarz: