wtorek, 28 lutego 2012

Rozpamiętywanie boli. Jak cholera.

Awr, źle się czuję..Będę chora. Przeszłam się dziś z Pati z Krajcoka.. Bo oczywiście mamy takie szczęście, że 105 się popsuło ;] Mam dość szkoły i nauki, a jeszcze trzeba przeżyć środę, czwartek i piątek, czyli najgorsze dni. Eh, nie będę pisała jak jest źle, bo już każdy to wie. Jaki mam humor też już każdy wie, więc.. no.


Miłość jest wtedy, kiedy lecą ci łzy, a Ty ciągle go pragniesz. Jest wtedy, gdy on ciebie ignoruje, a ty nadal go kochasz. Jest wtedy, kiedy on kocha inną, a ty ciągle się uśmiechasz i mówisz: 'Jestem szczęśliwa, kiedy on jest szczęśliwy.'.

2 komentarze: