czwartek, 15 marca 2012

Nocą, czujemy wszystko tysiąc razy mocniej .

kitkat który wczoraj się na mnie 'paczył', 
dziś został zjedzony. 

I moje postanowienie legło w gruzach.. ja to chyba jednak nie umiem żyć bez słodyczy, no bywa! Jestem bardzo, bardzo wkurzona..Chciałam iść do szkoły, ale idę do lekarza. Jednak nie jest tak dobrze jak mi się zdawało. Kaszel nie daje mi żyć (duszę się, śmiesznie to brzmi..ale taka prawda). Mam nadzieję, że podleczę się przez ten weekend, bo chcę iść już w poniedziałek do szkoły. Nie ogarniam trochę tego wszystkiego. Niby pogodziłam się już z tym jebanym losem, a jednak nadzieja nie daje mi normalnie funkcjonować. Nie umiem tak. Co ja bym dała za to, żeby coś się wydarzyło na moją korzyść.. marzenia..

' Wezmę Cię za rękę i razem NAPRAWIMY TO! ' 


Jeszcze tylko kilka miesięcy i w końcu odejdziesz , może dam radę a jak nie , to przepraszam za to co zrobię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz