niedziela, 6 maja 2012

Wystarczy się oddać iluzji, aby odczuć realne konsekwencje .


No i po majówce. W sumie siedziałam w domu jakieś dwa tygodnie. Fajnie bo wynudziłam jak nigdy no i najważniejsze, że wreszcie sobie odpoczęłam od szkoły, nauczycieli i niektórych ludzi. Jakoś nie lubię poniedziałków, ale chcę do szkoły! Tęsknię już, bardzo tęsknię! Wydaje mi się, że jest bardzo dużo zadane.. ale jakoś jeszcze się tym nie przejmuję. Przypomniało mi się wczoraj, że przez te wolne miałam wkuwać Azję...szkoda tylko, że o tym zapomniałam. Paska i tak nie będę miała, więc nie ma co się starać. Z resztą pogoda ładna i nie będzie mi się chciało uczyć. Obejrzałam wczoraj jeszcze drugą część RECa i przyznam szczerze, że spać w nocy nie umiałam.. Dziś jeszcze jeden horror i co z tego, że się nie wyśpię do szkoły.  Chyba schudłam przez te wolne..nie chciało mi się nic jeść.. eh będę jeszcze chudsza - . - 
Jakąś chwilę temu czytałam moje wpisy na blogu ze stycznia i lutego i..mam bardzo pojebane życie.. jest fajnie i za chwilę wszystko się sypie. Standard. Chciałabym, żeby choć raz było cały czas wszystko w porządku. Teraz nie narzekam ale muszę się bardzo starać. Sama nie wiem czy coś jest..czy mi się tak tylko wydaje. Z resztą.. chyba odrobina nadziei nie zaszkodzi. Ważne by było coraz lepiej..bardzo bym tego chciała!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz