Więc mamy weekend. Zapowiada się dość nudnie chyba. Dziś piątek i odpoczynek od szkoły.. w sumie nie ważne. Jutro siostra wraca, więc trochę smuteczek. Może jutro gdzieś pójdę, chociaż nie wiem jeszcze czy będę miała ochotę i humor na spotkania z kimś. Jak sobie pomyśle o tym tygodniu.. to odechciewa mi się wszystkiego. A tak w ogóle to szykuje się tyle lekcji..nauki i wszystkiego.. już mówią w szkole o próbnych egzaminów. Nie chcę..! Obecnie.. siedzę, patrzę na park jurajski i boli mnie brzuch..cholernie boli. W sumie to jestem głodna i muszę coś zjeść.
Więc..robimy sobie przerwę. Ciekawie będzie, no ale trudno..widocznie musi tak być.
***
To chore. On pisze, stara się, widać że mu cholernie zależy.. a ja? Siedzę i płaczę za debilem który ma mnie zwyczajnie gdzieś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz