czwartek, 13 czerwca 2013

I nie mów, że na zawsze, bo jutro może być inaczej .

Chciałam dodawać wpisy częściej, ale nie mam weny i czasu na dodawanie ich np co dwa dni.. beznadzieja.  Kończy się kolejny rok nauki w gimnazjum, ostatni. Jeszcze większa beznadzieja, bo jest coraz gorzej..wszyscy jeszcze bardziej mnie denerwują, a chciałabym skończyć gimnazjum z myślą, że było mi w nim jednak bardzo dobrze. Tak stwierdziłam ostatnio, że będę tęsknić głównie za dwiema osobami, góra trzema.. i to tak strasznie, bo wystarczy że na nie popatrzę w szkole, a od razu poprawia mi się humor. Smutno, bardzo.. teraz muszę tylko poprawić parę ocen i koniec tego wszystkiego. Pogoda piękna wreszcie aż się chce wychodzić. W sumie no to chcę sobotę, tylko właśnie żeby pogoda była no. Ostatnio się źle czuję, fizycznie i psychicznie.. ale to jest chyba związane z końcem szkoły..nie potrafię sobie wyobrazić lekcji bez naszej klasy, przerw bez niektórych osób..ciężko będzie mi się odzwyczaić i wiem o tym bardzo dobrze. No cóż jakoś trzeba będzie. Głowa boli, jest mi nie dobrze a tu jeszcze edb czeka.. hej




***
Boję się. Boję się, że nie przestanę go nigdy kochać, że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama. Bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz