Dzisiejszy dzień mi się bardzo, bardzo podobał. Taki na spontanie :) Wstałam o 11, jeszcze leżąc z łóżeczku pisałam z Julką i stwierdziłyśmy, że musimy z Pati do niej przyjechać. W sumie się tak powspierać, ale wspierania to tam nie było.. uwieeelbiam Muffinki czy jak to się tam pisze. Zjadłam aż 5 <3 Mniam!
i w sumie tak ten dzień dziś zleciał szybciutko. Jutro do kościoła, zrobić zadania i w końcu wziąć się za tą stronę internetową -.-
Irytujące jest to, że będąc w ich towarzystwie było zajebiście.. a teraz jest tak jak zawsze. Powrót do rzeczywistości.
:c
<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz