środa, 21 grudnia 2011

szczęścia nie trzeba szukać spotyka sie je przy okazji.

Zmieniłam wygląd i wydaję mi się, że teraz jest lepiej.
Szkoła, jak szkoła, męczy. Oceny nie takie jak być powinny : znaczy słabe, bardzo słabe. Jadę na 4 i 3 , 5 też jakieś się znajdą. Na szczęście jutro wigilia szkolna i wolne. WRESZCIE ! uf..  Obiecałam Julce, że przez święta przytyję. Mam nadzieję, że dam radę :)  Zero planów na sylwestra, wyjdzie na to, że będę siedziała w domu i zamulała. Nic nowego! Pogodziłam się z tym...
Muszę zakupić sobie kilka rzeczy kurde no! Szamponetkę brązową albo jakąś inną. Spodnie jakieś by się przydały... hmm i nie wiem co jeszcze..torba.
'Urwał nać' chciałabym gitarę, ale nie nauczę się grać.. Jedynie nauczyłam się dzięki Esiowi zagrać Metallicę-Nothing Else Matters w dodatku nijak mi to wychodzi. Zobaczy się, pomyślę o tym!
Cieszę się niezmiernie, że nie trzeba się na jutro uczyć ! Oh i Ah :D





kłos









Adios!

1 komentarz: