poniedziałek, 12 grudnia 2011

wszystko przeciw mnie..

Pisze na bardzo szybko, bo pewien Pan mi przypomniał, że nie dodałam tu żadnego wpisu przez 3 dni. 
Tak więc na szybciutko.Sobota? Nie pamiętam co było w sobotę. W niedzielę, było bierzmowanie.. Ubaw po pachy z Patrycji, Biskupa i jeszcze jakiegoś księdza. A w domu w tym czasie miałam Paranormal Activity.. Szafka zleciała no..a dziś jest poniedziałek.. aktualnie siedzę i męczę się nad stroną internetową, a raczej wysłałam już ją Pani.. Będzie jedynka na pewno! Ale życie! Test z chemii wyszedł masakrycznie i nie ujawnię dlaczego!  










Nie bredzę...  Powoli tracę siły.. 
Wszystko i wszyscy są przeciw mnie..





adios
e..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz