piątek, 9 marca 2012

Szczęśliwe zakończenie to luksus na jaki może pozwolić sobie fikcja.

Nadrabiam za wczoraj. 
W sumie nie wiem czemu wczoraj nie napisałam, miałam dużo czasu na komputerze, ale chyba mi się nie chciało. Wczoraj był dzień kobiet, taaak.. Wszystko spoko, dzięki za życzenia. W szkole też całkiem, całkiem. Dzisiejszy dzień, chyba najlepszy z wszystkich w tym tygodniu. W szkole nawet, nawet.. jakieś oceny. Potem po szkole na Rogoźnik z Kinią i Patką. Tortilla i dupa rośnie -.- Potem 700 na krajcok i zaraz 52 do parku. Dawno się tak nie uśmiałam, wygłupy na pisaku i na lodzie, przemoczone buty.. a teraz zdycham.. chyba jestem chora.. No ale opłacało się :)
Od razu poprawił mi się humor i tak jakoś lepiej się poczułam. No niby jakoś ostatnio lepiej się czuję, ale to nie znaczy, że jest lepiej. Wręcz przeciwnie.
Wokół pełno fałszywych ludzi, mówią co inne, robią co inne.. i weź się człowieku połap o co chodzi, do cholery!
Istoty bez serca.. Zwierzęta mają więcej uczuć niż oni.. Narzekają na dziewczyny, a są gorsi. -Paula, wiesz o co chodzi! :c
+ nadrabiam zdjęcia, z wczoraj i z dziś :)

to się w tym roku wysilili!

omnoom

:D






Takie jest życie..cały czas sie coś dzieje..Na naszej drodzę stają przeszkody a my sami musimy je pokonywać i stawić im czoło..Każdy z nas szuka swojej drogi życia.. którą bedzie szedł dalszym swoim życiem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz