wtorek, 3 lipca 2012

Szczera jestem, uprzejma bywam.


Jest źle. Nie chodzi tylko o to co się obecnie dzieje w moim sercu..a przyznam, że nie jest za ciekawie...ale o to co dzieje się w moim życiu. Czemu musi zawsze być tak, że jak się psuje to wszystko po kolei.. wali się jak domino. Jestem wykończona psychicznie..mam dość życia..ludzi..przyjaciół..rodziców.. dosłownie wszystkiego. Wspaniale się te wakacje zapowiadają..wspaniale. Z resztą kogo to w ogóle obchodzi..nie wiem. Dziękuję tylko jednej osobie..bardzo dziękuję jej za to, że mnie wspiera. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz