sobota, 4 sierpnia 2012

Byłoby mi łatwiej, gdybym potrafiła Cię znienawidzić.

No cześć.. Kolejny raz zmieniłam wygląd bloga, ale to chyba z nudów. Wczoraj leciał Harry, ale przez cholerny ból głowy poszłam się położyć i nie obejrzałam go do końca. Co z tego, że nie umiałam usnąć i mi troszkę odwalało słuchając rmf fm i czytając wiadomości. Kindzia coś o tym wie. A dziś z tych nudów zaczęłam czytać książkę 'przeklęta bariera' , przeczytałam jedną stronę i stwierdziłam, że to jest głupie i zaczęłam czytać 'harry potter i kamień filozoficzny', wkręciłam się w to i właśnie chyba idę zaraz czytać dalej.  Znowu zasiedziałam się w domu, a wakacje mijają..bezsensu. Muszę się ogarnąć i zacząć gdzieś wychodzić. Oo..właśnie dziś rano rozmyślałam o swoim życiu, miałam się zmienić.. już mi nawet trochę szło, ale były dni kiedy miałam na serio dość. Dobra ważne jest to, że chcę się nadal zmieniać i mieć na wszystko wyjebane..chcę być szczęśliwa, chcę się uśmiechać bez udawania. Wtedy będzie okej, no ale muszę się troszkę o to postarać. 



Po co płakać skoro można pokazać skurwielowi, że jednak dajesz bez niego radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz