poniedziałek, 24 września 2012

Niech się rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym..


Zdjęcie mojego zeszytu do religii z 2 klasy. Takie wypisywanie tytułów piosenek, zespołów i innych głupich tekstów.. widać co nuda na religii robi z człowiekiem. Więc mamy poniedziałek..nie za ciekawy dzień. Pechowy, że tak to ujmę. Myślałam, że tylko wczoraj miałam takiego pecha, a tu proszę nie... kocham ten los. Jutro sprawdzian z wosu i kartkówka z fizyki..mmm pewnie się nauczyłam. Ja nie wiem.. czy Ci nauczyciele nie wiedzą, że my mamy też życie poza szkołą?! Nie no.. najlepiej zadać w chuy zadań i jeszcze zrobić pełno sprawdzianów i kartkówek, bo co my mamy innego do roboty w domu.. Spoko rozumiem, że czasem trzeba się nauczyć i w ogóle, ale w tym tygodniu jest tego wszystkiego o wiele za dużo, nie wyrabiam, więc wole się nie uczyć. Trudno, jak na razie nie ma takich złych ocen..więc nie ma co się przejmować.  Chcę czwartek, bo jest wyjazd do instytutu fizyki..jeden dzień odpoczynku. W weekend czeka mnie romans z lekturą..mmmm jeszcze lepiej. Potem mam nadzieję już mniej nerwowy tydzień i dyskoteka. Mam nadzieję, że będzie o niebo lepiej niż w tym tygodniu. Humor nawet, nawet.. Nie jest tak źle..może dlatego, że to wszystko stoi w miejscu..totalnie nic się nie dzieje..z jednej strony dobrze, a z drugiej to staje się takie monotonne, że już wolałam ten mętlik w głowie..głupia jestem. Dobra, dobra..przeczytam wos i spać. 


ekhm.. się jaram dużo za dużą koszulą. 

***
Czasem chciałabym być inna niż jestem. Chciałabym nie niszczyć wszystkiego, a w szczególności tego, na czym mi zależy. Odnoszę wrażenie, że im bardziej się staram, tym gorsze są skutki. Jestem jak mała, głupia dziewczynka, która nie potrafi powiedzieć tego co tak naprawdę by chciała i mówi co jej ślina na język przyniesie, a potem żałuje tylko, że to 'potem' z reguły jest już za późno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz