sobota, 5 stycznia 2013

Wątpliwości odłóż na najwyższa półkę.

A w sumie napiszę sobie coś, bo w tym roku tylko jeden wpis jest. Więc jak na razie rok 2013 jest dziwny. Ani nie jest bardzo dobrze, ani bardzo źle. Da się przeżyć. Tylko 3 dni szkoły, a ja już umierałam. Nie chcę tego tygodnia, recenzja na polski i projekt na chemie, milusio. W dodatku ludzie..a ja przecież nie lubię ludzi. W sumie to jest trochę beznadziejnie. W czwartek się strasznie zdenerwowałam i byłam w stanie powiedzieć, że nienawidzę i że już mi przeszło, ale może to była wina czegoś innego. Tak czy inaczej.. na przykład dziś jest troszeczkę inaczej, bo znowu tęsknię, chociaż nie powinnam i nie mam za czym. Taki już ze mnie dziwny człowiek. Chyba chciałabym żeby to się trochę inaczej skończyło, albo w ogóle żeby się nie kończyło. Przykro. Znowu. Ale rok temu na początku stycznia chyba było podobnie, chociaż trochę lepiej. Cóż, zobaczymy co czas przyniesie, ja osobiście mam nadzieję, że poprawę. Boli mnie kolano strasznie, bo mi coś w nim strzeliło jak szłam po schodach i teraz w ogóle chodzić nie umiem..lepiej być nie mogło. Nudzi mi się strasznie, chyba pójdę zaraz do łóżeczka i będę buszować po internecie na fonie. Ok. Dobranoc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz