niedziela, 26 maja 2013

Chwilo trwaj, trwaj, trwaj chwilo, Wszystko z siebie daj, by cie nic nie zabiło...

No jestem wreszcie. Wczoraj Kinia mi przypomniała, że nic tu nie piszę. Więc no tyle się działo.. chociaż to nic wielkiego. Wycieczka, złożenie podania, db, kino.. Wycieczka jedna z najlepszych, pogoda udana, wszystko udane, tyle śmiechu :) no będę ją jeszcze bardzo długo mile wspominać. Szkoda, że to była ostatnia wycieczka w takim gronie.. Dodam parę zdjęć z wycieczki, żeby nie było.









No..A byliśmy jeszcze w elektrowni, tak bardzo tam było.. NUDNO. Bardziej zafascynowała mnie zabawa Michała kaskami, spoko.  Potem trzeba było wybrać szkołę.. wybrałam, złożyłam podanie z Julką i Kinią i zobaczymy co będzie, jak będzie i czy w ogóle coś z tego wyjdzie. Potem na rgl i db z Matim i z Kinią do Julki. Taki spontan najlepszy. Chyba wtedy mnie tak strasznie przewiało, ale no.. 


słeg po chuuuu*u.. :)

I takim sposobem doszłam do wczorajszego dnia. Mieliśmy jechać do kina całą klasą, ale jak zwykle nie wyszło, więc pojechałam tylko z Kinią (też dobrze). Film zajebisty i w ogóle no polecam bardzo. Teraz trochę chora jestem.. bardziej się źle czuję niż dobrze, tak. W dodatku ten tydzień, a w zasadzie tylko 3 dni szkoły są tak zawalone sprawdzianami, badaniami wyników i poprawami, że jak sobie o tym pomyślę to już mam dość. Eh, trzeba się pozbierać i za coś wziąć. hej

tak było! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz