środa, 11 września 2013

Czasami jest tak źle, że można albo się śmiać, albo oszaleć.



Chciałam wstawić aftermovie z tomorrowland 2013 ale się nie dało. Z resztą nie ważne. Ledwo wstałam dziś do szkoły, co z tego, że miałam na 9 jak i tak musiałam praktycznie wstać o tej samej godzinie.. bez sensu. Męcząca i ciągnąca się droga do szkoły, czyli typowo. Pogoda beznadziejna, w szkole nudno i równie beznadziejnie, a na dodatek strasznie śpiąco. Zaczynam dość poważnie nie ogarniać na lekcjach w sumie może dlatego, że siedzę i myślę o różnych innych rzeczach tylko nie o tym o czym nauczycielka mówi. Powrót do domu to też w sumie koszmar. 722 się popsuło.. przesiadka do 25 potem nie ogar na wojko.. nie no ogólnie byłam w domu po 17. Znowu nie poszłam spać, bo nie wiem i tak bym nie usnęła. Ostatnio mam z tym strasznie duży problem. Kładę się ok. 23... leżę do 24 i myślę i nic z tego nie wynika. Kiepska sprawa. Jutro tylko 4 lekcje z czego się tak cholernie cieszę... chociaż w sumie nie, bo dwa pierwsze wf, potem angol i mata.. do maty nic nie mam ale angielskiego totalnie ostatnio nie ogarniam. Dobra, może jutro się coś zrobi.. nie wiem jakoś ogarnie to wszystko, bo nie umiem już tak wytrzymać, szczerze?! Cholernie mi tego czegoś brakuje. Ech.. nie no czas iść do łóżka chyba. Hej. 





Miłość jest wtedy, kiedy lecą ci łzy, a ty ciągle Go pragniesz. Jest wtedy, gdy On ciebie ignoruje, a ty nadal Go kochasz. Jest wtedy, kiedy On kocha inną, a ty ciągle się uśmiechasz i mówisz: 'Jestem szczęśliwa, kiedy On jest szczęśliwy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz