czwartek, 26 września 2013

Człowiek zaczyna rozumieć, gdy zaczyna tracić.


Nie wiem czemu ale podoba mi się ta piosenka.. a co. Dobry dzień dziś. Będzin-galeria katowicka-silesia-bytom. Zakupy też udane, cała kasa poszła no ale co tam. Ważne, że się nie nudziłam i nie miałam czasu myśleć o tym wszystkim. W sumie nie byłam przez jeden dzień w szkole i już zaczyna mi czegoś brakować. Dziwne.. bardzo dziwne. Lubię chodzić do szkoły pomimo wszystko. Lubię spotykać niektóre osoby.. chociaż też na niektóre nie mam ochoty już patrzeć. Przyzwyczajam się, a to najważniejsze. Jakoś będzie trzeba przetrwać zimę, a potem będzie już tylko lepiej. Jutro 7 lekcji.. no dobra cicho. Potem może coś, gdzieś z dziewczynami, bo przecież trzeba w jakiś sposób radzić sobie ze złym humorem. Mam jeden wielki mętlik w głowie, sama nie wiem już co czuję i czego chcę. Jest już tylko smutno i beznadziejnie (ostatnio lubię to słowo).. Zadaje sobie tyle pytań.. a nadal nie mam na nie odpowiedzi.. to okropne. Nic się nie układa. Chcę wyjść i zapomnieć o tym wszystkim choć na chwilę, na jedną pieprzoną chwilę. Jedno słowo zmieniłoby wszystko.. tylko jedno. Aaa dobra nie ważne. Idę ogarnąć się i spakować, wypić gorącą herbatę i zasnąć.. hej. 






Może powinnam po prostu zrobić jedną wielka awanturę? Bo przepraszam bardzo, ale kto lubi tony niedomówień? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz