poniedziałek, 9 września 2013

Tak trudno jest złapać oddech, kiedy nie ma się dla kogo oddychać.


Biorę się do pisania jakiejś dłuższej notki od dwóch godzin. Piszę coś, a potem to usuwam. Nie czaję czemu tak robię. Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Nie miałam czasu pisać i się do tego przyznaję, bo szkoła, bo wolałam iść spać po szkole, bo byłam zmęczona, bo.. bo.. bo. W ogóle codziennie śpię w dzień.. nie ważne czy to jest zwykły dzień w tygodniu czy w weekend. W sumie to jest dobre ale jak będzie więcej nauki to powodzenia sobie życzę. Nie wiem no.. co się działo? Szkoła, szkoła.. rgl tam był też.. W sobotę pobudka o 7 i na selgrosiadę.. hahaha nie no było bardzo spoko, nawet się wyspałam na trybunach. Tańce, dużo jedzenia i w ogóle pozytywnie bardzo. Potem wielki nie ogar w Bytomiu ale przeżyłam i się cieszę z tego powodu bardzo. Odespałam w niedzielę, a dziś kochana szkoła. Nie było źle w sumie gdyby nie ta pogoda. Zmokłam, zmarzłam, siedziałam 30 min na krajcoku. Miło.. a potem się dziwię, że się źle czuję. Chcę przeżyć tylko ten tydzień, a kto wie w piątek może być całkiem fajnie jak się wszystko jakimś cudem ogarnie. A tak poza tym wszystkim jak jest? No jest beznadziejnie.. dziwnie, źle, smutno... mogłabym tak jeszcze pisać i pisać. Chyba potrzeba nam czasu ale potem może być jeszcze gorzej i tego się strasznie boję. Muszę coś zrobić, bo nie wytrzymam. Brakuje mi czegoś, cholernie mi czegoś brakuje. Czas się pozbierać. Tak już czas. Dobra, teraz czas się ładnie ogarnąć i iść do łóżeczka, bo jutro czeka mnie cholerne siedem godzin w szkole. Hej. 









Najgorsze jest to kiedy patrzę jak ktoś odbiera mi wszystko co mam, nie mogąc nic z tym zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz