niedziela, 13 października 2013

Zbyt wiele tracimy, myśląc o tym co powiedzą inni.


Dobra mamy już niedzielę. Jakoś nie miałam kiedy napisać. Chciałam wczoraj ale brak weny.. teraz w sumie też jej nie mam ale spróbuję coś napisać. Stwierdzam iż.. nauka jest do bani. Nie chce mi się uczyć, kapa za kapą. Dobra jakoś się to ogarnie, muszę się za siebie wziąć, muszę zacząć się uczyć. Już powinnam, bo mamy ponad miesiąc szkoły. W czwartek spoko, bo tylko cztery lekcje.. pogoda była fajna i wbiło się jeszcze na rgl. W piątek pasowanie i dzień nauczyciela, czyli do 12 w szkole.. pięknie. Potem z Kinią i Kamilem na rgl, standardowo. Posiedziało się, pogadało..jak kiedyś. Wczoraj miałam strasznie dużo planów.. ale nie wyszły.. i to z mojej winy. Brak humoru na cokolwiek, brak ochoty na kontakt z ludźmi no i wyszło jak wyszło. Dziś taka ładna pogoda no ale w niedzielę zawsze w domu siedzę. Mam nadzieję, że taka ładna pogoda będzie jeszcze długo, niech nie będzie w ogóle zimy no.. Nie ma nic piękniejszego niż wolny poniedziałek, uwielbiam to. Coś będzie trzeba ogarnąć jutro, bo inaczej nie wytrzymam. Potem szkoła, szkoła i nauka!.. TAK, biorę się za siebie do cholery. Stwierdziłam, że za dużo myślę przez ten weekend. Nie mam co robić, siedzę z laptopem na kolanach, jem.. patrzę na seriale i myślę.. ciągle myślę. Humor sięga dnia i wodorostów. Tak strasznie za tym wszystkim tęsknię, że sobie już z tym nie radzę, nie wiem co mam robić. Aaa.. czekam na coś.. co w ogóle pieprze jakieś głupoty. Nic nie ma i pewnie niczego nie będzie. Muszę coś zjeść, hej. 




Właśnie teraz chce zamienić poduszkę na Twoje ciało, a muzykę na Twój głos i odlecieć, choćbym miała już nie wrócić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz