poniedziałek, 27 lipca 2015

I won't give up on us.



Tak, a wakacje dalej sobie mijają. Bez zmian. Jazdy całkiem na plus, podoba mi się i nie wiem czemu się tak stresowałam. Byle do przodu. Zaczęłam robić pracę domową z polskiego na wrzesień ale jakoś słabo mi to idzie. Jakoś nie mam ochoty na nic, zęby mnie strasznie bolą, bo miałam dziś wizytę u ortodonty i zmienił mi druty. Najgorsze uczucie. Blablabla. Jak na razie piątek i sobota na plus i proszę o więcej takich dni. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz