środa, 22 lipca 2015

Just wanna be the one you tie.



Ostatnio zakochałam się w tym zespole i słucham jego piosenek na okrągło. Wakacje sobie lecą, a ja dalej nie zrobiłam nic produktywnego, wręcz przeciwnie siedzę dalej na dupie godzinami. Nie liczę oczywiście wykładów i wizyt u lekarza. Kocham mieć antybiotyk w wakacje, ale powinnam się już przyzwyczaić skoro powtarza się to co roku. Dobrze, że chociaż już jest lepiej. Jutro pierwsze jazdy, stres na maxa, mam nadzieję, że nikogo nie przejadę.. no chyba, że specjalnie ale całkiem przez przypadek. Czekam i czekam, aż te wakacje zrobią się ciekawsze i co.. zaraz mnie nastanie wrzesień i ciekawe co ja wtedy zrobię. W sumie wolę teraz nie myśleć o szkole, bo będzie jeszcze gorzej. Dalej jest dziwnie. Dalej nie mogę spać w nocy. Dalej beznadzieja. 22:22 dobra czas iść wziąć ten ohydny antybiotyk i się położyć żeby przez następne trzy albo cztery godziny leżeć i oglądać filmiki na yt. Ambitnie dość, ale co robić jak się nie chce spać. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz