niedziela, 1 listopada 2015

I'm in California, dreaming about who we used to be.


Hello from the other side
 I must've called a thousand times to tell you:
 "I'm sorry, for everything that I've done"
 But when I call you never seem to be home
Nie wierzę w to jak ten czas szybko leci. Dopiero co pisałam, że już jest październik, a tu już listopad. Nim się obejrzę to będzie już nowy rok, ale to mnie akurat strasznie przeraża, a nie cieszy. W szkole coraz gorzej, przez ostatnie dwa tygodnie miałam tak konkretnie wyjebane na szkołę i lekcje. Nie wyszło mi to na dobre w sumie, więc teraz muszę się pozbierać i ogarnąć wszystko tak, żeby chociaż cokolwiek było. Nie mogę tego olewać, teraz to wiem. Trzeba robić wszystko żeby było dobrze, bo samo się nic nie zrobi. Wiem, że będę walczyć, bo warto. O wszystko trzeba walczyć. Nie wolno tracić nadziei.. Choćby nie wiadomo co się działo. Tak czy siak... nie wiem jak to wytrzymam. Dobra czas na obiad, a potem na angielski i polski. Nadchodzi kolejny męczący tydzień, trzeba go jakoś przetrwać.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz